Archiwum luty 2010


lut 01 2010 Bez tytułu
Komentarze: 0

chciałabym móc wszystko zwalić na to że jest zima na to że wszyscy się teraz podłamują ale to jest proste wyjście takie które najłatwiej wybrać więc postanawiam powiedzieć temu nie. 

Przeżywam załamanie ale to nie jest wina śniegu czy zimna to jest wina tylko i wyłacznie mnie sama pozwoliłam na to by stracić swoją wrazliwość i nie pojętą ilość innych bardzo ważnych dla mnie rzeczy, podobno miłość uskrzydla szczerze się z tą tezą nie zgadzam mnie miłość doprowadziła do obsesji i do osiągnięcia dna fizycznego psychicznego i mentalno intelektualnego jestem zagubiona i przerażona tym kim chwilowo jestem bo oczywiście zaznaczam że nie zamierzam pozwolić na to by to trwało w nieskończoność.

Kiedyś jakby ktoś mnie zapytał co myślę o kobiecie która mówi że to była jej wina po tym jak dostała w twarz od faceta stwierdziłabym że jest naiwną idiotka dzisiaj twierdzę tak samo ale był czas kiedy sama byłam ta naiwna kretynką, naiwna wariatką która dla nieszczerej i swojej obłednej miłości zaprzepaściła wszystko co się dało. Najgorsze jest to że chciałabym usiąść w kącie i się poużalać nad sobą jak to dotychczas miałam w zwyczaju ale nie wolno pod żadnym pozorem tyle przepłakanych nocy tyle zmarnowanych chwil.. chciałabym znów potrafić się cieszyć zapachami smakami muzyką filmem chce uzdrowić swoją dusze  nie jest to najprostsze z zadań jakie sobie na swoim życiowym torze przeszkód postawiłam ale cóż żeby iść do przodu najpierw trzeba zrobić porzadek ze soba na co daje sobie czas do wiosny może się uda

Zauważam postępy dzisiaj padał śnieg takie duże płatki ?Yann  Thiersen brzmaił w uszach i jak nie kibicować płatkowi który wysuwa się na prowadzenie zauwaażyliście że one prawie nigdy nie lecą prosto na ziemie tylko ścigają się jeden obok drugiego przed siebie cudowne uczucie aby tylko móc czerpać taką radość ze wszystkiego aby móc pisać takie rzeczy jak pisało się wcześniej aby dało sie pochłaniać po kilka książek na raz by wszystko co zostało utracone wróciło bym wróciła ja bym wyszła spod skorupki. Czemu my ludzie jak dostaniemy kopa w dupe chowamy sie jak najwieksze tchórze w czterech ścianach najlepiej bez nikogo nie ja tak nie chce ja naprawde mam coś w tym zyciu do zrobienia, a jeżeli okaże się kiedys ze wcale nie taki był moj cel i ta pustka która mnie teraz wypełnia jest przygotowana specjalnie dla mnie.... będę mogła powiedzieć że przynajmniej próbowałam nie być tym pustym szarym kartonem i jak już nim zostane będę ŚWIADOMYM PUSTYM KARTONEM

 

https://www.youtube.com/watch?v=nfwWKCRth_A

mooonix : :